385 You are fired
Kobieta w pośpiechu przykucnęła, by pozbierać papiery. Spódnica opinała jej biodra, a dekolt bluzki układał się w subtelne V na piersiach.
Brian przełknął ślinę. Chciał ją przyciągnąć do siebie, poczuć miękkość jej ciała i twardość sutek pod koszulą. Zauważył jednak, że zbyt wielu ludzi wpatruje się w nią.
– Wstań – rozkazał Brian, podrywając ją na nogi. Jego twarz pociemniała.
– Nic się nie stało