Chapter 120 Accompanied him on business
Kiedy się śmiali i rozmawiali, podnieśli wzrok i ze zdziwieniem zobaczyli smukłą i piękną postać, która wychodziła zza rogu w ich stronę. Oboje asystenci natychmiast zamilkli.
Schultz, o której właśnie mówili, pojawiła się przed nimi!
Dlaczego przyszła tu tak wcześnie rano?
O, nie. Czy ona to słyszała? Oboje asystenci zbledli na myśl o losie Miller. Na ich czołach pojawiły się krople potu.
– Pozwó