Chapter 219
W Lodge Co. była już godzina 21:00, ale nikt w sali konferencyjnej nie odważył się wyjść.
Wyraz twarzy Briana pozostał ponury, gdy wrócił na spotkanie. Wydawał się rozkojarzony i zatopiony w myślach. Wszyscy mogli zauważyć, że jego umysł nie był obecny podczas dyskusji.
Po dłuższej chwili nawet Emily miała dość. Szepnęła: – Panie Lodge, jest 21:00.
Brian otrząsnął się i spojrzał na zegarek.
–