Chapter 268
Ariana zaniemówiła.
Simon otworzył drzwi i zaprosił Arianę do środka.
– Panno Torrey, proszę się nie martwić. Ludzie z tego kręgu rzadko spotykają osoby spoza niego. Wszyscy są na podobnym poziomie ekonomicznym. Nie musi mnie pani podejrzewać o złe intencje.
– Nie sądziłam, że ma pan jakiekolwiek intencje. Zastanawiam się tylko, dlaczego Victor poprosił pana, żeby się mną zaopiekował.
– O to powin