Chapter 270
Ariana czuła się nieswojo pod spojrzeniem Victora.
Wiedziała, że nie jest dobrym człowiekiem, a głęboko w jego kościach czai się zapach chciwości biznesmena.
Początkowo zbliżyła się do niego tylko po to, by zapewnić sobie jakąś ochronę w przyszłości. Kto mógł przypuszczać, że okaże się tak trudny we współpracy?
Wciąż nie mogła pojąć, jak Victor mógł się tak bardzo zafascynować Evelyn w przyszłości