Rozdział 1824
Dzieci wymieniły zmieszane spojrzenia, zanim posłusznie zakryły oczy dłońmi.
– Nic nie widzimy! – chórem zawołały.
Corinne spojrzała na dzieci, a potem posłała Jeremiemu zirytowane spojrzenie. – Po co kazałeś im zamykać oczy? Co, chcesz robić sztuczki magiczne – mmm!
Jeremy uniósł jej brodę i pocałował ją głęboko, zanim zdążyła dokończyć zdanie.
Zaróżowiona Corinne uderzyła go w pierś i próbowała