Rozdział 102 Poof
Perspektywa Kazimierza.
Cholera, prawie zapomniałem, że jutro jest kolejna Pełnia.
Moje myśli nie krążyły wokół Pełni z powodu Giselle, potrzebowałem, żeby się obudziła bardziej niż czegokolwiek innego i po prostu wypadło mi to z głowy.
Nawet nie wiem, czy poczyniono jakieś przygotowania do imprezy z okazji Pełni, ale nie sądzę, żebym chciał w niej uczestniczyć, jeśli ma się odbyć.
"Wasza Wysokość