Rozdział 267
Z perspektywy Leviego
Jestem kłębkiem nerwów. Nikt nie wie, po co przybył Starszy Jorge, a on odmawia rozmowy, dopóki wszyscy nie będziemy obecni.
Wątpię, by ktokolwiek chciał widzieć naszych Alfów na Tronie, chociaż dla wielu Wilków i Likanów oznaczałoby to sprawiedliwość. Zabawnie byłoby zobaczyć, jak to się rozwinie, prawdopodobnie przy dużym rozlewie krwi.
W drodze do Domu Watahy mijamy kilku