Rozdział 243
Z perspektywy Macka.
Nie jestem pewien, czy powinienem się odzywać, ale mam przeczucie, że najlepiej będzie, jeśli będę trzymał gębę na kłódkę. Czuję, jak przepływa przeze mnie rozbawienie i wiem, że nie jest ono tylko moje. Kay i Levi również zdają się uważać to za zabawne. W momencie, gdy drzwi się za nimi zamykają, Levi zwija się w pół, a Kay tylko kręci głową, siadając z powrotem.
– Połączmy i