Rozdział 260
Perspektywa Leviego
Wszyscy patrzymy na Dominica, ciekawi jego reakcji. Largo po cichu modli się do Bogini o karczemną awanturę, ale ja mam nadzieję, że Dominic użyje wreszcie tego swojego cholernego mózgu.
– Kochanie, nie powiem ci, że jestem zachwycony twoją kolorystyką. Nigdy bym cię nie okłamał, a stwierdzenie, że podoba mi się ta kolorystyka, byłoby kłamstwem. Rozumiem jednak, że w pewnych kw