Rozdział 204. Szpital Psychiatryczny
Była dziewiąta wieczorem.
To wystawne przedstawienie, które wydawało się radosną okazją zarówno dla gospodarza, jak i gości, w końcu dobiegło końca.
Mateusz odmówił odesłania Anabel. Jak tylko wyszedł z domu rodziny Grahamów, wsiadł do samochodu i przestał się uśmiechać, spoglądając groźnie. "Powiadom Jaylina, że od jutra będzie u mojego boku" - powiedział.
Dzisiejsze przyjęcie wywołało w nim obrz