Rozdział 307: Wściekłość dla Piękności
O 19:00 zaczynało się ściemniać.
Studenci w restauracji bufetowej na drugim piętrze najedli się już do syta. Wszyscy poklepywali się po brzuchach i zadowoleni wychodzili, chwaląc się na Facebooku.
Twarz Elwooda również była posępna. Zacisnął pięści i wyszedł z restauracji jak urażony goryl. Przepełniała go złość.
Wiedział to. Nie znał Oswalda i nie był zaznajomiony z Gideonem, a tym bardziej z rod