Rozdział 282: Kara
Rankiem wzeszło słońce i powiał wiatr. To był przepiękny widok.
Pokój Zoe wypełniły histeryczne krzyki, które zaniepokoiły wszystkich w rodzinie Murrayów.
– Zoe, co się stało? – Jarred i Barbara wpadli do pokoju Zoe, myśląc, że zobaczą coś przerażającego.
Ostatecznie Zoe siedziała tylko przed komputerem, szarpiąc się za włosy obiema rękami i krzycząc bez ustanku.
Jarred i Barbara podążyli za jej w