Rozdział 409: Pierwsza Wizyta
Zayn wcale nie zwalniał tylko dlatego, że Tina ledwo za nim nadążała. Przez następną godzinę trzymał się swojego tempa, spacerując swoją zwykłą trasą.
Tina jednak ledwo zipała. Po ponad godzinie podążania za nim, w końcu dotarła do siebie, a nogi bolały ją, jakby przebiegła maraton.
– Ugh, dobra, ćwiczenia są dobre i w ogóle – jęknęła, zanurzając stopy w gorącej wodzie, masując obolałe nogi i brzu