Rozdział 215: To nic wielkiego
Alaric szybko pomknął na szóste piętro, wyciszył kroki i ostrożnie wprowadził kod do zamka.
Następnie chwycił za klamkę i pchnął drzwi. Wskoczył do środka i krzyknął: "Kto tu je i pije w moim domu?"
W następnej sekundzie obie strony zamarły z wrażenia na to, co zobaczyły.
"Alaric?"
"Brandon?"
Alaric złapał się za głowę i krzyknął: "O mój Boże, czy ja śnię? Jak to możliwe, że tu jesteś?"
Potem pods