Rozdział 196
Zaskoczona, odwracam się do niej, a ona chwyta moją dłoń, przyciągając ją bliżej, by móc wpatrywać się w mój pierścionek.
– On ci go dał? – pyta, patrząc na mnie szeroko otwartymi oczami. – Ten pierścionek zaręczynowy?
Waham się, trochę zszokowana. – Tak? – odpowiadam, mając nadzieję, że to właściwa odpowiedź. – Daniel pomyślał, że to będzie… dobre. Żebym miała pierścionek jego matki.
Jestem troch