Rozdział 137
Olivia
Chłodne powietrze uderzyło mnie w twarz, gdy wysiadłam na chodnik, przynosząc ulgę po napięciu w środku. W torebce zawibrował telefon. Wyjęłam go, po cichu licząc na imię Ryana. Zamiast tego, był to SMS od Alfreda.
Alfred: Pani Carter, nowy pojazd został dostarczony do posiadłości. Dokumenty do przejrzenia leżą na blacie w kuchni.
Uśmiechnęłam się, a w środku mnie zakotłowało się podekscyto