Rozdział 146
Aleksanderze – zawołał Harold, podjeżdżając na wózku do naszej grupki. – O czym tak poważnie dyskutujecie?
– O nieobecności Valentiny – wyjaśniła Julia. – Jest na urodzinach u przyjaciółki.
– Bardzo dobrze – oznajmił Harold, zaskakując nas wszystkich. – Ta dziewczyna za dużo pracuje. Powinna trochę pożyć.
– To zabawne z twojej strony – odparłem ze śmiechem. – Pan „Praca-Jest-Wszystkim” we własnej