Co się stało, stało się.
Następnego dnia Derek przyjechał do Evelyn z bukietem jaskraworóżowych róż.
Był podekscytowany spędzeniem dnia z Samanthą. Przystanął na chwilę na werandzie, biorąc głęboki oddech, zanim zadzwonił do drzwi.
Po kilku sekundach Maya otworzyła drzwi z ciepłym uśmiechem i przywitała go uprzejmym skinieniem głowy. "Dzień dobry, proszę wejść. Samantha jest już prawie gotowa," powiedziała, kierując się w