Liamowe wyznanie
Oddech Evelyn uwiązł w gardle, gdy odwróciła się od drzwi i zobaczyła bladą i przestraszoną twarzyczkę Samanthy. Dziewczynka mocno objęła nogę Evelyn, a jej małe ciało drżało.
– Przepraszam cię za to, kochanie. Bardzo się wystraszyłaś? – zapytała Evelyn, głaszcząc włosy Samanthy.
– Mamo, kim był ten pan? – zapytała Samantha ledwie słyszalnym szeptem. Evelyn uklękła, delikatnie ujmując twarz córki