Jeszcze jeden?
Ethan obudził się po długiej drzemce i uśmiechnął się, widząc Raynę siedzącą obok, zajętą telefonem.
– Wróciłaś – powiedział, a ona na niego spojrzała.
– Już wstałeś. Zaczynałam się zastanawiać, czy znowu udajesz nieprzytomnego – powiedziała, a on się uśmiechnął.
– Rozumiem, że Melvin i reszta już poszli? – zapytał, a ona skinęła głową.
– Tak. Ella zaczynała marudzić, a Sarah też musiała odpocząć