Nie pchaj mnie
Lunch z Derekiem wypadł lepiej, niż Sandra się spodziewała. Czuła, że jego zainteresowanie nią rośnie, a to dało jej satysfakcję i poczucie zwycięstwa. Evelyn nie mogła się z nią równać i zamierzała to wszystkim udowodnić.
Z myślami o udanym lunchu wciąż wirującymi w głowie, Sandra pchnęła drzwi do biura Michaela.
Widok, który ją powitał, zatrzymał ją nagle, jakby rażona piorunem.
Michael opierał