Rozdział 73
DARREN
Skradałem się cicho wzdłuż skraju lasu. James wysłał mi to miejsce, mówiąc, że to właśnie tam, jak zakładał, przetrzymywana była Juliana, co oznaczało, że przetrzymywane były tam również wszystkie inne kobiety.
To oznaczało, że Andres powinien tu być, zwłaszcza że było ciemno. Będzie chciał dziś wieczorem cipki. Tacy mężczyźni jak on zawsze chcieli, zwłaszcza od niechętnych kobiet.
Nigdy ni