Rozdział 221
– Keith, po prostu nie chcę, żebyśmy byli wrogami. – Evan wskazał ręką, dodając: – Chcę, żebyś był szczęśliwy, bo mam samolubny powód, by cię uszczęśliwić. Jeśli będziesz szczęśliwy z Karise, to pocieszę się, że nigdy nie będziesz moim rywalem o względy Shanty.
– Powinienem się na ciebie złościć? Cholernie się teraz wściekam, ale to nie jest tego warte i nie pozwolę, żeby to na mnie wpłynęło. Cięż