Rozdział 307
– Wyprostujmy te nogi – instruował Reese, podkładając skórzaną poduszkę pod piętę Seana. Leżał płasko na macie do jogi, prostując nogę i od czasu do czasu ją podnosząc.
Za każdym razem, gdy Sean podnosił nogę, jęczał. – Czuję się, jakbym podnosił ciężary.
Reese zachichotała i powiedziała: – To mówią wszyscy pacjenci po operacji.
– Pierwszy etap to upewnienie się, że kolano nie zrośnie się w zgięte