Rozdział 158: Lyon
"Ech, czy tylko ja jestem zdezorientowany?"
"Nie, Law, myślę, że wszyscy jesteśmy w ciemności." Gładki skurwiel, może i mnie wkurwił, wchodząc do mnie w ten sposób, ale musiałem mu oddać, co jego.
"To Mancini, dziwię się, że w ogóle się tu pojawił." Creed patrzył za drzwiami, za którymi zniknął.
"Ten drugi facet, Thorpe, jaki on kurwa jest?"
"Nie sądzę, żeby był tak hardcorowy jak tamten, Law, ale