Rozdział 214 Związek małżeński
Przystojne oblicze Patricka sposępniało.
[Czy możesz przestać cieszyć się moim nieszczęściem? Masz jakieś sensowne rady?]
[Dobra, już dobra. Postaram się powstrzymać. Też nie mam żadnych genialnych pomysłów. Ale musisz jak najszybciej zakończyć tę kłótnię. Nieważne jak, wykombinuj coś, żeby poszła z tobą na tę kolację biznesową. Nie może cię ignorować przez cały wieczór!]
[Masz jakiś pomysł?]
[Sam