Cień/Propozycja pracy
Wpatrywałam się w niego, serce waliło mi jak młotem w piersi. Boże, nigdy nie byliśmy tak blisko. Ciepło jego ciała rozgrzewało mnie w miejscach, w których nie powinno.
I nagle złapał moją pierś w dłoń i mocno ją ścisnął. "Tego chciałaś, prawda?" zapytał.
Oczy mi się rozszerzyły, policzki oblały się rumieńcem. Sutki stwardniały pod koszulą, a ja ścisnęłam kolana.
Przeciągnął dłonią po mojej piersi