Ogień i benzyna
– Rosa? – zapytał, a jego chłopięcy uśmiech rozświetlił mu twarz. Wtedy to zauważyła. Choć jego uśmiech był rozbrajający i bez wątpienia używany, by uspokajać ludzi, nie sięgał jego oczu. Owszem, błyszczały i rozświetlały się w ten sam sposób, w jaki uśmiech rozświetlał mu twarz, ale nie było w nich radości.
Były zimne i po raz pierwszy od momentu, gdy go poznała, zaintrygował ją ten mężczyzna. Je