Ogień i benzyna
– Różo, zapomniałaś torebki. – Allen przeszedł spokojnie kilka ostatnich metrów i podał jej ją. Wstyd nie pozwalał Róży spojrzeć mu w oczy, zachowywała się podle, a on nadal był miły i uprzejmy.
– Słuchaj, wiem, że to dla ciebie dziwne. I przepraszam za to, co powiedziałem o Axelu. Ale czy myślisz, że mógłbym wejść i się ogarnąć?
Spojrzała na jego zniszczone spodnie i skinęła głową, to było najmni