Ogień i benzyna
Jakby chciał udowodnić swój punkt widzenia, Axel uniósł jej dłoń i przycisnął ciepłe usta do jej wierzchu. Ten gest sprawił, że ciepło zalało brzuch Rosy, a nogi zamieniły się w galaretę.
W jego oczach była obietnica. Obietnica tego, co nadejdzie, gdy to spotkanie się skończy. Zaczął coś tej nocy i kto wie, gdzie to się skończy.
– Odprowadzisz mnie na kolację, Axel? – Miękki, zdyszany głos Lisy pr