Rozdział 190
Przyciągnąłem ją blisko i pocałowałem jej usta. Całowaliśmy się głęboko i musieliśmy przerwać, by złapać oddech. Oparłem więc czoło o jej czoło.
– Zawsze tak będzie. Moja miłość nigdy nie umrze i nigdy nie osłabnie. Zawsze będzie silna, Tamio. Nigdy nie pozwolę ci tego żałować. Nie jestem taki jak mój ojciec. Nigdy nie będziesz musiała się dzielić i nigdy nie będziesz musiała użerać się z gównem.