Wybierz Język

avatar

Użytkownik-gość

ID: guest

coins0 Monety|0 Bonus

Customer Service

Loading...
Lyon - Powieść

Lyon

Emilyyyyy

pl
18+
181 rozdziały
Romans
Romans

Wprowadzenie

Colton Lyon to twardy jak stal motocyklista, który nie ma czasu na bzdury. Dawno zrezygnował z łatwego życia, jakie zapewniło mu bogate wychowanie, by żyć na własnych zasadach. Żyje intensywnie i kocha jeszcze mocniej, ale jeszcze nie spotkał kobiety, której pragnąłby na dłużej niż na kilka ruchów, aż do momentu, gdy poznaje swoją nową asystentkę. Myszkowatą, małą klacz, która boi się własnego cienia. Dał jej tydzień, mimo że jego prawa ręka błagała go, by dał jej tę pracę. Nic nie denerwuje go bardziej niż płaczliwe kobiety, które boją się własnego cholernego cienia. Kat przeprowadza się na drugi koniec kraju, aby uciec od mrocznej przeszłości, która ją naznaczyła. Ledwo osiemnastoletnia, powinna mieć całe życie przed sobą, ale strach okradł ją z iskry, którą kiedyś miała. Kiedy po raz pierwszy spotyka swojego nowego szefa, wie, że nie ma mowy, by mogła przyjąć tę pracę, jest po prostu zbyt intensywny we wszystkim, z jego szorstkim zachowaniem i tymi tlącymi się spojrzeniami. Kiedy po raz pierwszy o mało nie zemdlała na widok jego muskularnych, wytatuowanych ramion, wiedziała, że ma kłopoty. W międzyczasie Colton próbował rozgryźć, jaki urok rzuciła na niego ta mała myszka, że nie może przestać o niej myśleć. Bez względu na to, jak bardzo stara się tego uniknąć, jest w niej coś, co sprawia, że do niej wraca. Lyon został stworzony przez Jordan Silver, autorkę związaną z EGlobal Creative Publishing.

Rozdział 1: Lyon

Nie spodziewałem się jej, więc chyba dlatego tak mnie zaskoczyła. To było kompletnie niespodziewane i w momencie, kiedy niemal machnąłem ręką i powiedziałem "pieprzyć to". Od jakiegoś czasu prowadziłem życie bawidamka i miałem tego dość. Szukałem czegoś więcej; czegoś mi brakowało. Raz byłem blisko, ale dzięki Bogu uciekłem z tego koszmaru. Okazało się, że bardziej interesował ją status i całe to powierzchowne gówno. Więc zrobiłem krok w tył i wycofałem się z gry. W moim kręgu nie było nikogo, kto zbliżyłby się do tego, czego szukałem, więc nieoficjalnie postanowiłem dać sobie spokój. Miałem trzydzieści dwa lata i chyba mój zegar biologiczny tykał, jeśli coś takiego w ogóle istniało dla mężczyzny. Wtedy ona wkradła się do mojego życia, bez wielkiego szumu i fanfar. To nie był jej styl i może właśnie tak to zrobiła. Może tak owinęła się wokół mojego serca tak bez wysiłku. Była kompletną zagadką i całkowitym przeciwieństwem każdej kobiety, czy dziewczyny, z którą kiedykolwiek byłem. Nieśmiała, cicha i cholernie słodka. *** Mój kumpel Jared od tygodni gadał o swojej przyjaciółce z dzieciństwa. Jakiejś lasce o imieniu Kat, która przeprowadzała się tutaj z Arizony. Dlaczego ktokolwiek chciałby się tu przeprowadzić, to było dla mnie niepojęte, ale jej ojciec tu był, rzekomo, i miała z nim mieszkać. Po tym, jak Jared o niej mówił, wyobrażałem sobie jakąś bojaźliwą istotkę bojącą się własnego cienia. Tak to przedstawiał, jakby spędzał z nią całe wakacje, chroniąc ją przed wszystkim. Nie miałem czasu na takie typy; zwykle po prostu działały mi na nerwy swoimi mazgajskimi dupami. Zawsze bały się spróbować nowych rzeczy! Jared umierał, żeby przyprowadzić ją do ekipy, kiedy wyląduje, a ja nie byłem tym zbytnio zachwycony, ale to była jego sprawa, więc obojętnie. "Więc, Colt, myślałem." "Co myślałeś, Jared?" Dokręciłem przednie koło piękności, nad którą pracowałem. Chopper dla jakiegoś hollywoodzkiego ważniaka, który prawdopodobnie roztrzaska to gówno w mniej niż tydzień. Cholera, to było jego siedemdziesiąt pięć tysięcy wyrzucone w błoto. Co mnie to obchodzi? Spojrzałem na Jareda, kiedy nie odpowiedział od razu. Mam fajne relacje z moimi chłopakami. Nie tylko byli częścią mojej ekipy motocyklowej, ale większość z nich pracowała dla mnie, budując motocykle najwyższej klasy. Wiedziałem, jak trzymać jedno oddzielnie od drugiego i byłem bardzo dumny z produktu, który opuszczał mój salon. Jeśli ktoś się nie starał, znikał. Na szczęście nie zdarzało się to często, ale zdarzało się. "Może dasz Kat pracę recepcjonistki. Jak dotąd nie znalazłeś nikogo na to stanowisko i myślę, że byłaby idealna." "Nie wiem, stary, po tym, jak o niej mówisz, nie jestem pewien, czy pasowałaby tutaj." "Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz, no weź, co ci szkodzi?" "Daj mi się zastanowić, okej? Nic nie obiecuję." Wytarłem olej z rąk, oglądając swoje dzieło. "Wystarczy. Dzięki, stary, po prostu wiedziałem, że będzie idealna." "Podoba ci się ta laska?" "Kto, Kat? Nie, jest jak moja siostra, stary. Po prostu czuję, że muszę na nią uważać, wiesz?" "Okej, rozumiem, kiedy ona znowu przyjeżdża?" "Będzie tu za kilka dni; przyprowadzę ją tak czy inaczej, żebyście ją poznali." "Jasne, Jared, odezwę się do ciebie przedtem. W najgorszym wypadku zawsze mogę dać jej okres próbny." Pomaszerował z uśmiechem, więc jestem prawie pewien, że myślał, że to załatwione, ale zobaczymy. Tak jak powiedziałem, nie mam czasu na bojaźliwe dziewczynki. Moja ekipa to szorstka i hałaśliwa banda, a ja jestem jedynym wyrafinowanym skurwysynem w tej grupie, ale nie jestem żadnym księciem. Ten skurwiel truł mi dupę przez następny dzień i pół, aż miałem ochotę dać mu w mordę, żeby mieć trochę spokoju i ciszy. Tak, potrzebowaliśmy recepcjonistki. Ostatnia za bardzo się starała, żeby ją przelecieć, a ja nigdy nie sram tam, gdzie jem, więc suka musiała odejść. Gdybym był choć trochę zainteresowany zaliczeniem, to może bym jej trochę dał, zanim odesłałbym ją w cholerę, ale nie. Nie przepadam za typem "zjeżdżona i odstawiona na bok", chyba że to ja jeżdżę. Nie jestem tak popierdolony, jak brzmię, przynajmniej tak sobie wmawiam. Pochodzę z wyrafinowanej rodziny, która ma pieniądze, prestiż i całą resztę, ale z jakiegoś powodu około szesnastego roku życia postanowiłem się wyrwać. Powiedziałem "pieprzyć to" preppy szkołom i Harvardowi, który mi groził, i postanowiłem realizować swoją własną radość. Na szczęście mam ojca, który wspiera swoje dzieci ponad wszystko, bo inaczej moja mama wrobiłaby mnie w jakieś gówno, które uczyniłoby mnie nieszczęśliwym do końca moich dni. Nie pomogło, że dwa lata później moja starsza siostra Stacy postanowiła wykorzystać swoje wykształcenie artystyczne, aby zostać tatuażystką i przysięgam do dziś, że moja mama wciąż mnie o to obwinia. Stacy jest odpowiedzialna za moje tatuaże, a ona i jej mąż Emory otworzyli swój salon, w którym robili tatuaże i piercingi dla klientów z wyższej półki, więc w zasadzie mamy opanowane kryteria bycia badassami. Mam swój własny sklep z motocyklami i prowadzę ekipę motocyklową piekielnych jeźdźców, podczas gdy Stacy i Em malują i przekłuwają gang. Nie jesteśmy prawdziwym gangiem i nie chodzimy wszczynając bójki i głupie gówno. Nie jestem barbarzyńcą, bardziej lubimy zbierać pieniądze na dobre cele, takie jak pomoc starszym paniom w naprawie cieknących dachów w weekendy i takie tam, ale prawda jest taka, że gówno się zdarza i czasami to gówno może skończyć się dla kogoś w szpitalu. Mamy rywali, którym nie podoba się sposób, w jaki się zachowujemy i mamy to w dupie. Jesteśmy bardziej aniołami stróżami niż aniołami piekieł, a społeczność nas kocha i szanuje. To nie znaczy, że nie spierdolilibyśmy komuś życia, albo że tego nie zrobiliśmy, to po prostu oznacza, że nie o to nam chodzi. Nie szukamy chwały, po prostu uwielbiamy jeździć. *** Teraz jest poniedziałek i Jared ma przyprowadzić tę laskę w każdej chwili na spotkanie. Nadal nie byłem tego pewien, ale Jared jest przyjacielem, więc co możesz zrobić? Usłyszałem, jak jego świnia podjeżdża na zewnątrz i wstałem, żeby tam wyjść, bo nikt nie wchodził do wewnętrznego sanktuarium, chyba że był częścią ekipy. Jared szedł przed... czymś. Jego twarz rozpromieniła się głupkowatym uśmiechem, kiedy mnie zobaczył. "Colton, to jest Katarina." Obserwowałem ją bez zainteresowania, gdy dokonywał prezentacji, i zanim wyciągnąłem rękę, żeby się z nią przywitać. Jej dłoń była miękka i mała w mojej, z lekkim drżeniem i zastanawiałem się, co się stało, że ten mały łabędź był już tak nerwowy. Jasne, mój wygląd budził strach w dorosłych mężczyznach, ale była tutaj z jednym z moich ludzi, więc nie powinna się bać. Obojętnie, nie miałem czasu, żeby łagodzić jakąś przestraszoną dziewicę bojącą się własnego cienia. "Katarina." "Miło pana poznać, panie Lyon." Spojrzałem na Jareda z uniesioną brwią. Mam nadzieję, że wiedział, co robi, wprowadzając tego baranka do lwiej jaskini. Nie mogłem wiele dostrzec z jej ciała, ponieważ jej drobna sylwetka była spowita w bluzie z kapturem, która wyglądała na trzy razy za dużą, a jej nogi były zamknięte w, jak sądzę... obcisłych dżinsach, a jej stopy wciśnięte w, jak sądzę, najstarszą parę trampek, jaką kiedykolwiek widziałem. "Miło mi cię poznać, Katarino, jak ci się podoba przeprowadzka do tej pory?" Zarumieniła się, co do cholery, ta laska była zbyt nieśmiała. Mam nadzieję, że nie jest jednym z tych wycofujących się typów, którzy płaczą na zawołanie albo na podniesione głosy i gówno, bo moi faceci zjedzą ją żywcem, cholera, co do cholery Storm myślał? "Więc Jared mówi, że jesteś zainteresowana pracą." "Tak, proszę pana." "Jestem tutaj, Katarino, słuchaj, jeśli chcesz tutaj pracować, będziesz musiała się bardziej postarać. Ci faceci to trudni klienci, a niektórzy ludzie, dla których budujemy, są jeszcze gorsi. Nie wspominając o ludziach, z którymi musisz rozmawiać przez telefon, więc musisz się postarać." Zobaczyłem, jak Jared ją szturcha, zanim podniosła głowę i spojrzała na mnie. "Dasz radę?" "Tak... yyy, przepraszam, tak proszę pana, tak, myślę, że tak." Wyrzuciła ramiona do tyłu i podniosła głowę, a za jej oczami toczyła się jakaś wojna. Chyba prosiłem ją, żeby postąpiła wbrew swojej naturze. Okej, Jared był moim kumplem, a ona jego przyjaciółką, więc dla niego dam jej jeden tydzień, albo co najwyżej dwa, żeby się zorientowała. Jeśli zauważę, że jej nie idzie, to ją zwolnię, przyjaciel czy nie przyjaciel. "Możesz zacząć jutro. Przyjdź około ósmej, żebym mógł ci wszystko pokazać. To nie powinno być zbyt trudne. Mamy już skonfigurowany arkusz kalkulacyjny w systemie, a nasz system zamówień jest zorganizowany, więc wystarczy, że będziesz śledzić, co wychodzi i ile musimy co tydzień wymieniać. Wszystkie specjalne zamówienia przechodzą przeze mnie, bez wyjątków. Jeśli masz jakiekolwiek pytania dotyczące czegokolwiek, przyjdź do mnie, a jeśli ktoś ci przeszkadza, to samo. Zrozumiano?" "Tak, proszę pana." "I skończ z tym "proszę pana", lubię, żeby tak mówiły do mnie tylko kobiety, które zabieram do łóżka." Jej twarz prawie eksplodowała rumieńcem. O radości, prowadzę hardcorową ekipę badassów, a utknąłem z Polly pieprzoną Anną jako dziewczyną do wszystkiego. Kurwa! Jared uśmiechał się jak idiota, gdy wyprowadzał ją z biura, żeby ją oprowadzić. Usłyszałem szmer głosów facetów, gdy ją witali, więc chyba Jared ostrzegł ich przed jej cyckowatym nastawieniem, bo żadne sprośne uwagi nie docierały do moich uszu. Może i jest nieśmiała jak cholera, ale te oczy... tak, te oczy, cholera, jeśli nie miała najbardziej niesamowitych oczu. *** KAT *** Nie byłam pewna, co myśleć o szefie Jareda. On jest... nie wiem... bardzo onieśmielający, ze swoją posturą mierzącą metr dziewięćdziesiąt, muskularnymi bicepsami pokrytymi tatuażami i klatką piersiową wyraźnie zarysowaną w jego obcisłym czarnym T-shircie. Zostawił mnie z uczuciem zagubienia i chyba... podniecenia? Nigdy nie czułam tych rzeczy do nikogo, przynajmniej nie do osoby z prawdziwego życia. Zarumieniłam się, myśląc o mojej grzesznej przyjemności, moim mrocznym sekrecie, rzeczy, która mnie rozpalała. Części mnie, która musi pozostać ukryta, żeby ludzie nie myśleli o mnie jak o dziwaku, albo jeszcze większym. Jared był cały podekscytowany, że będę tu pracować, ale nie wiem, nie jestem pewna, co praca z Coltonem Lyonem dzień po dniu zrobi z moją równowagą. *** COLT *** Jared oprowadził ją, przedstawiając ją chłopakom, którzy wydawali się zachowywać jak najlepiej dla odmiany. Mam nadzieję, że wiedział, co do cholery robi naprawdę. Tak bardzo naciskał, żebym dał jej szansę, ale wydaje się... nie pasować tutaj. Usłyszałem zamieszanie na zewnątrz mojego biura i usłyszałem kilka raczej barwnych komentarzy dochodzących od facetów, oczywiście osłoniętych humorem, ale wiedziałem, kto właśnie się pojawił, jeszcze zanim otworzyły się moje drzwi. "Kim ona jest?" "Czego kurwa chcesz, Jennifer, mówiłem ci, żebyś przestała tu przychodzić w ten sposób, bez zapowiedzi." "Daj spokój, Colton, jesteśmy starymi przyjaciółmi, więc dlaczego nie mogę po prostu wpaść?" "Bo nie chcę cię tutaj. Ten statek odpłynął, więc proszę, idź dalej." "Wiesz, naprawdę powinieneś być dla mnie milszy. Mogę mieć dla ciebie kilku nowych klientów." Spróbowała swojego zmysłowego numeru, tak, okej, to gówno po prostu pozostawiło zły smak w moich ustach. "Nie jestem zainteresowany." To przyciągnęło jej uwagę, ponieważ była najemną, drobną dziwką żądną pieniędzy i trudno jej było uwierzyć, że wszyscy nie są rządzeni żądzą lub pieniędzmi, jak ona. "Co... co masz na myśli. Nawet mnie nie wysłuchałeś..." "Jeśli ci ludzie są twoimi przyjaciółmi, to nie jestem zainteresowany nimi ani ich biznesem, teraz wynoś się, mam pracę do wykonania." Odwróciłem się z powrotem do papierów na moim biurku, gdy wybiegła z biura w wielkim oburzeniu. Na zewnątrz drzwi usłyszałem, jak powtarza pytanie, kim jest Katarina. Szalona psychotyczna suka byłaby zazdrosna o każdą kobietę, nawet o nastolatkę, która ukrywała swoje ciało w męskich ubraniach. "Odwal się, Rossetti." To był Jared w trybie ochronnym i lepiej, żeby tak było, bo Jennifer zjadłaby jego małego królika na śniadanie. Miałem wstać i interweniować, ale zmieniłem zdanie. Jeśli miała tu pasować, to musiałaby się nauczyć, jak się chronić.

Udostępnij książkę

czytelników również przeczytało

Katalog

Rozdział 1: Lyon Rozdział 2: Lyon Rozdział 3: KAT Rozdział 4: KAT Rozdział 5: KAT Rozdział 6: Lyon Rozdział 7: KAT Rozdział 8: Lyon Rozdział 9: Elena Rozdział 10: Lyon Rozdział 11: KAT
Rozdział 12: Lyon
Rozdział 13: Lyon
Rozdział 14: Lyon
Rozdział 15: Lyon
Rozdział 16: KAT
Rozdział 17: KAT
Rozdział 18: KAT
Rozdział 19: Lyon
Rozdzial 20: Lyon
Rozdział 21: KAT
Rozdział 22: KAT
Rozdzial 23: KAT
Rozdział 24: KAT
Rozdział 25: Lyon
Rozdział 26: Lyon
Rozdział 27: Lyon
Rozdział 28: Lyon
Rozdział 29: Lyon
Rozdział 30: Lyon
Rozdział 31: Lyon
Rozdział 32: Lyon
Rozdzial 33: Lyon
Rozdział 34: Lyon
Rozdział 35: KAT
Rozdział 36: Lyon
Rozdział 37: Lyon
Rozdział 38: Lyon
Rozdział 39: KAT
Rozdzial 40: KAT
Rozdział 41: Lyon
Rozdział 42: Lyon
Rozdział 43: Lyon
Rozdział 44: Lyon
Rozdzial 45: KAT
Rozdzial 46: Lyon
Rozdzial 47: Lyon
Rozdział 48: KAT
Rozdział 49: KAT
Rozdział 50: Lyon
Rozdział 51: Lyon
Rozdział 52: JENNY
Rozdział 53: Lyon
Rozdział 54: KAT
Rozdział 55: Lyon
Rozdział 56: Lyon
Rozdział 57: Elena
Rozdział 58: Lyon
Rozdział 59: Lyon
Rozdział 60: Lyon
Rozdział 61: Lyon
Rozdział 62: Lyon
Rozdział 63: Lyon
Rozdział 64: Lyon
Rozdział 65: KAT
Rozdział 66: Lyon
Rozdział 67: KAT
Rozdział 68: KAT
Rozdział 69: Lyon
Rozdział 70: Lyon
Rozdział 71: Lyon
Rozdział 72: Lyon
Rozdział 73: Lyon
Rozdział 74: Lyon
Rozdzial 75: Lyon
Rozdział 76: Lyon
Rozdział 77: Lyon
Rozdział 78: Miód Malowany
Rozdział 79: Znów w domu
Rozdział 80: Z powrotem do domu 2
Rozdział 81: ZNOWU W DOMU 3
Rozdział 82: Poranne mdłości
Rozdział 83: Poranne mdłości 2
Rozdział 84: Brzuch
Rozdział 85: Brzuszek 2
Rozdział 86: BRZUCH 3
Rozdział 87: Brzuszek 4
Rozdział 88: Brzuszek 5
Rozdział 89: Brzuszek 6
Rozdział 90: Lyon
Rozdział 91: Lyon
Rozdział 92: Lyon
Rozdział 93: Lyon
Rozdział 94: Lyon
Rozdział 95: Lyon
Rozdział 96: Lyon
Rozdział 97: Lyon
Rozdział 98: Lyon
Rozdział 99: Lyon
Rozdział 100: Lyon
Rozdział 101: Lyon
Rozdział 102: Lyon
Rozdział 103: Lyon
Rozdział 104: Lyon
Rozdział 105: KAT
Rozdział 106: Lyon
Rozdział 107: Lyon
Rozdział 108: KAT
Rozdzial 109: Lyon
Rozdział 110: Lyon
Rozdział 111: Lyon
Rozdział 112: Lyon
Rozdział 113: Lyon
Rozdział 114: Lyon
Rozdział 115: Lyon
Rozdział 116: Lyon
Rozdział 117: Lyon
Rozdział 118: Lyon
Rozdział 119: Lyon
Rozdział 120: Lyon
Rozdział 121: Lyon
Rozdzial 122: Lyon
Rozdział 123: Lyon
Rozdział 124: Lyon
Rozdział 125: KAT
Rozdział 126: Lyon
Rozdział 127: Lyon
Rozdział 128: KAT
Rozdział 129: Lyon
Rozdzial 130: Lyon
Rozdział 131: KAT
Rozdzial 132: Lyon
Rozdział 133: Lata Później
Rozdział 134: Lyon
Rozdział 135: Lyon
Rozdział 136: Lyon
Rozdział 137: Lyon
Rozdział 138: Lyon
Rozdział 139: Lyon
Rozdział 140: Lyon
Rozdzial 141: Lyon
Rozdział 142: Lyon
Rozdział 143: Lyon
Rozdział 144: Lyon
Rozdział 145: Lyon
Rozdział 146: Lyon
Rozdział 147: Lyon
Rozdział 148: Lyon
Rozdział 149: Lyon
Rozdzial 150: Lyon
Rozdział 151: Lyon
Rozdział 152: KAT
Rozdział 153: KAT
Rozdział 154: Lyon
Rozdział 155: Lyon
Rozdział 156: Lyon
Rozdział 157: Lyon
Rozdział 158: Lyon
Rozdział 159: Lyon
Rozdział 160: TODD
Rozdzial 161: Lyon
Rozdział 162: Lyon
Rozdział 163: Lyon
Rozdział 164: Lyon
Rozdział 165: Lyon
Rozdział 166: Lyon
Rozdział 167: Lyon
Rozdział 168: Lyon
Rozdział 169: Lyon
Rozdział 170: Lyon
Rozdział 171: Lyon
Rozdział 172: Lyon
Rozdział 173: Lyon
Rozdział 174: Lyon
Rozdział 175: Lyon
Rozdział 176: Lyon
Rozdział 177: Lyon
Rozdział 178: Lyon
Rozdział 179: Lyon
Rozdział 180: Lyon
Rozdział 181: MANCINI
Czytaj Teraz