Rozdział 217 To wszystko twoja wina, Mandy!
– Następny pacjent, proszę – zawołał niespiesznie Arron.
Był wicedyrektorem szpitala, a także znanym ortopedą. Wystarczyło, że przyjął dziesięciu czy dwunastu pacjentów, zamienił z nimi kilka słów bez znaczenia, a już otrzymywał za to sowite wynagrodzenie.
Wszystkie te przywileje zawdzięczał małżeństwu siostry. Dzięki Ainsleyom, choć nigdy wcześniej nie uczestniczył w żadnej operacji, wykreowano g