Rozdział 220 Przejęcie kontroli nad osobą
Mandy pogrążyła się w rozpaczy, gdy Luke powoli znikał jej z oczu.
Rzeczywiście, zrobiła coś okropnego, ale tylko dlatego, że za bardzo go kochała. Mieli nawet własne dziecko. Czy on naprawdę nic do niej nie czuł?
Próbowała odsunąć od siebie wspomnienie obojętnej twarzy i zimnych oczu Luke’a, ale bezskutecznie. Wciąż powracały w jej myślach, doprowadzając ją do szaleństwa.
Pani Jenkins spojrzała n