Część B: Rozdział 37
Punkt widzenia Mariany
„Moja miłość powinna wystarczyć dla nas obojga, Mariano.”
Jego słowa wstrząsają mną do głębi. A jeszcze bardziej wstrząsa mną emocja wirująca w tych jego źrenicach.
Dlaczego on się na mnie nie wścieknie?
Dlaczego na mnie nie nakrzyczy? Niech zrobi coś, co pokaże mi, jak bardzo doprowadzam go do szału?
– Jesteś głupcem – mamroczę, przeczesując włosy dłonią. – Chodź zabrać moj