Część B: Rozdział 84
Perspektywa Alejandro
Ten niepokój... Nigdy wcześniej nie czułem czegoś takiego. Mam nerwy w strzępach, skóra mi drży. Całuję Marianę po raz milionowy w ciągu zaledwie kilku godzin.
Uśmiecha się do mnie. Uśmiech jest daleki, prawie jakby nie docierał do jej oczu. Odwzajemniam uśmiech i przyciągam ją bliżej, trzymając tak mocno, jak tylko potrafię, bojąc się, że to może być ostatnia szansa, by trzy