Część B: Rozdział 58
Perspektywa Mariany
Drzwi otwierają się z hukiem i zostaję wniesiona do środka. Gorączkowe dłonie błądzą, rozszarpując moje ubranie, wzdrygając się, przeklinając.
Nie wiem, co się dzieje. Po prostu ciężko i szybko oddycham, wdychając i wydychając chaotyczne oddechy przez usta.
"Puls!" krzyczy głos, ton rozkazujący.
"Pięćdziesiąt dwa! Kurwa!" Słyszę inny głos, sfrustrowany, wściekły. "Kurwa, oberwi