Część B: Rozdział 44
Perspektywa Mariany
"Dlaczego mnie tu zabrałeś?"
W moim głosie słychać oskarżenie, gdy zadaję to pytanie. Moje oczy są napięte, pozbawione emocji. Jabłko Adama Alejandra porusza się, co wskazuje na to, że gęsta gula właśnie przesunęła się po jego gardle.
Potem się uśmiecha. On o tym nie wie, ale ten uśmiech wydaje się wymuszony. "Mówiłem ci to milion razy, Mariano" - mówi stanowczym, mechanicznym