Część B: Rozdział 74
POV Alejandro
Dwa tygodnie później.
Dni mijają jakby w rozmazanym filmie, a ja żałośnie przez nie przechodzę, pragnąc, by wróciła do mnie. Ale nie wróci. Jest teraz szczęśliwa.
Jej śmiech jest głośniejszy, jej oczy radośniejsze. I nienawidzę siebie za każdym razem, gdy przyłapuję się na tym, że przystawiam ucho do ich drzwi, zdesperowany, by usłyszeć, jak znowu się śmieje.
Jestem żałosny, wiem.
Je