Część B: Rozdział 39
Perspektywa Mariany
– To ty? – pytam niepewnie. – Żołnierz, który okradł rodzinę?
– Bingo – uśmiecha się szeroko. – Będziemy się świetnie bawić, kochanie.
Opadam na siedzenie i pozwalam mojemu mózgowi zatonąć na chwilę w ciszy i spokoju. Tylko kilka minut. A potem z mojego gardła wydobywa się śmiech.
Moja pierś drży z częstotliwości mojego śmiechu, łzy zbierają się w kącikach oczu.
– Jesteś pieprz