Chapter 865
'Ja... ja zwykle w ogóle nie płaczę, rozumiesz? Nigdy wcześniej nie płakałam tak mocno i tak długo, jak teraz, odkąd byłam mała! Co za podłość!' - pomyślała Sabrina, ale nic nie powiedziała.
Tylko zacisnęła usta i podniosła na wszystkich obecnych, zaszklone łzami oczy. "Przepraszam, że musieliście to widzieć."
Po tych słowach lekko ukłoniła się grupie wysoko postawionych dyrektorów. Zachowywała