Rozdział 1380
Od czasu, gdy Jennie zrugała Glorię przed drzwiami rezydencji Shaw jakieś dziesięć dni temu, stary Shaw nie widział córki aż do teraz. Wydawało się, że minęła cała wieczność, a wyraz twarzy Glorii był tak skomplikowany, że trudno było odgadnąć, czy to nienawiść. Stary Shaw zachowywał stoicki spokój, jakby Gloria była mu obca, co doprowadzało Marcusa do furii.
– Dziadku! Jak mogłeś tu przyjechać z