Rozdział 113
(Perspektywa Sheili)
Jestem tak wściekła, że mogłabym krzyczeć.
Najpierw James porzuca mnie na Hawajach z Aidenem i Joeyem. Potem, kiedy wracam do watahy, dowiaduję się, że jeszcze nie wrócił do domu. Gdzie on, do cholery, jest?
Teraz siedzę zamknięta w mojej sypialni i czekam na te głupie wyniki badań. URRRRRRRRGGHH.
Lepiej, żeby James nie szukał tej małej s&ki Lily. To bezwartościowy śmieć. Jedy