Rozdział 173
(Perspektywa Nicka)
Siedziałem na tym pieprzonym krześle w domu stada do trzeciej nad ranem. Dopiero gdy wszystko wokół ucichło, zostawiając mnie samego, w końcu zdecydowałem się powlec do domu.
Jenny i ja mamy mały domek niedaleko domu stada. Moi dziadkowie tam mieszkali, dopóki nie umarli. Moi rodzice podarowali mi ten domek, kiedy Jenny i ja wzięliśmy ślub. To jakieś pięć minut spacerem.
Ku moj