Rozdział 200
(Perspektywa Dereka)
Przyjechałem do Ravenswood przysługą dla przyjaciela. A konkretnie, bardzo wpływowego i bogatego przyjaciela. Otwierał siłownię i uważał, że im więcej celebrytów przyjdzie na imprezy przed otwarciem i na samo uroczyste otwarcie, tym lepiej.
Kocham pieniądze, władzę i sławę – a temu przyjacielowi nie mówi się „nie” bez ważnego powodu – więc oczywiście zgodziłem się przyjechać.