Rozdział 275
Nie mogłam uwierzyć, że to wszystko dla mnie zrobili.
Kolejne godziny spędziliśmy na jedzeniu, tańcach i śmiechu. Nie sądziłam, że ten wieczór może być jeszcze lepszy, a jednak.
James odciągnął mnie na bok.
"Kochanie, nie wiem, czy zauważyłaś kolory dekoracji…"
"Są przepiękne" – powiedziałam mu. I takie były. Dwa różne odcienie niebieskiego, plus biel i srebro.
"Zdecydowałem się na tę kolorystykę