Rozdział 480 Ujawnienie jej tożsamości
Bethany nie zauważyła przekory w tym uśmiechu. – Dlaczego się uśmiechasz? To bardzo ważna sprawa… – powiedziała z niepokojem Bethany. – Musimy natychmiast porozmawiać o tym z dyrektorem szkoły. Ja to zrobię!
Bethany za bardzo przejęła się tą sprawą. Podniosła telefon i zamierzała zgłosić to dyrektorowi szkoły.
– Nie ma takiej potrzeby. Proszę, dla ciebie. – Emma nie mogła już dłużej tego ukrywać.