Rozdział 151: Wolność i prawdziwe uczucia
Dominic
Gładząc się po brodzie ze zmrużonymi oczami, pytam:
– Jestem autentycznie ciekaw. O jakiej randce mówisz?
Carmella prycha, wyglądając na zdezorientowaną.
– Przecież ci powiedziałam – nasza randka jest za dwie godziny.
– Co sprawia, że myślisz, że po tym wszystkim, co tu zrobiłaś, mam ochotę siedzieć naprzeciwko ciebie i jeść z tobą posiłek? Naprawdę wydaje ci się to sensowne?
– Nie wierzę,