Rozdział 572 Przerażający
Jeremiasz pospiesznie podszedł z uśmiechem. – O! Pani Chloe, punktualność to Pani mocna strona!
Wyglądało na to, że dziś to on zajmuje się gościnnością, zupełnie jak wtedy, gdy Chad przewodził w moim podejmowaniu.
To mnie bawiło. Ci tak zwani kuzyni nie mieli wstydu, powtarzając te same błędy. Wyglądało na to, że Jeremiasz zamierzał dzisiaj podążać śladami Chada.
Nie było wyjścia. Co mogłam zrobić